W dniu 28.04.2025 odbyło się kolejne spotkanie w Ministerstwie Sprawiedliwości w sprawie nowej ustawy o pracownikach sądów.
1. Ustalono, że nasze wynagrodzenia będą ustalane mnożnikowo tak, aby skończyć z nieuzasadnionymi nierównościami na tych samych stanowiskach i w różnych częściach kraju. Jednocześnie Ministerstwo wycofało się z pomysłu powiązania naszych wynagrodzeń z wynagrodzeniem minimalnym, co jest decyzją dobrą. Powiązanie z minimalnym wynagrodzeniem mogłoby spowolnić zwrot wynagrodzeń naszych, ale też samego wynagrodzenia minimalnego. Po raz kolejny postulowaliśmy o powiązanie naszych wynagrodzeń z wynagrodzeniami sędziów lub przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
2. Ministerstwo chce pozostać przy obecnej formie zatrudniania dyrektorów oraz przy powoływaniu i odwoływaniu ich przez Ministra Sprawiedliwości. Zaproponowano jednak, by konkursy na dyrektorów sądów okręgowych i rejonowych organizowane były na poziomie apelacji, co przyśpieszy cały proces. Ministerstwo chce również zachęcić pracowników sądów do brania udziału w tychże konkursach i obejmowania funkcji dyrektorów, dlatego zaproponowało, aby na czas pełnienia funkcji dyrektora, urzędnik przebywał na urlopie bezpłatnym i miał zagwarantowany powrót na poprzednie stanowisko w przypadku odwołania z funkcji. Pomysł ten spotkał się z aprobatą strony społecznej.
3. Cały czas trwa dyskusja czy podstawą zatrudniania pracowników sądów ma być umowa o pracę czy mianowanie.
Mianowanie wiąże się bowiem z dużo większą stabilnością i gwarancją zatrudnienia (w tym również przy zmianie miejsca zamieszkania), gwarancją awansu, dodatkiem stanowiskowym, większą ochroną wynagrodzenia, dodatkowym urlopem. Rodzi natomiast kilka ograniczeń, które i tak już nas dotyczą takich jak: zakaz strajku, konieczność uzyskania zgody na dodatkowe zatrudnienie, mniej korzystna względem kodeksu pracy rekompensata za nadgodziny, możliwość delegowania do innego zakładu pracy. Może też zostać rozszerzona odpowiedzialność urzędnika.
4. Niestety cały czas Ministerstwo nie przedstawiło propozycji uregulowania kwestii dyżurów. Przedstawiciele naszej organizacji podkreślali, że jest to jedna z najbardziej palących kwestii do rozwiązania. Powoływaliśmy się na najnowsze orzecznictwo TSUE, zgodnie z którym dyżur pod telefonem, czyli dyżur domowy, jest traktowany jako czas pracy, jeśli pracownik jest zobowiązany do stałej gotowości do podjęcia pracy i nie może swobodnie dysponować swoim czasem. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, dyżur ogranicza swobodę pracownika i stanowi uciążliwość, co kwalifikuje go jako czas pracy.
Zwracaliśmy także uwagę, że pracownik winien być wzywany do pracy wyłącznie w sytuacji, w której jest niezbędny, a nie tyko po to by odebrać akta czy prowadzić ustalenia z organami ścigania. To powinni robić sędziowie.
Ministerstwo Sprawiedliwości planuje przygotować projekt ustawy do konsultacji do końca roku. Przewidywany termin wejścia w życie to 2027 rok. Kolejne spotkanie odbędzie się w czerwcu.
Nowe rozporządzenia w sprawie wynagrodzeń poszczególnych grup zawodowych mają zostać wkrótce podpisane.