W dniu 21 października 2025 r. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło stronie społecznej wstępne założenia do ustawy o pracownikach sądów.
Przedstawione rozwiązania dotyczyły bardziej korzystnych niż obecne rozwiązań w zakresie dodatków stażowych, nagród jubileuszowych, dyżurów aresztowych, wynagrodzenia za nadgodziny, walki z wypaleniem zawodowym.
Ustawa zakłada również zmianę w zakresie stanowisk – zmniejszenie ich ilości, przy jednoczesnym zwiększeniu stopni zaszeregowania, a także przy ustaleniu takiego samego wynagrodzenia zasadniczego na tych samych stanowiskach i ich stopniach. Docelowo ustawa ma więc skończyć z nieuzasadnionymi nierównościami i ujednolicić wynagrodzenia w całym kraju.
Ustawa nie spowoduje, że z dnia na dzień będziemy dużo więcej zarabiać, a diabeł na pewno tkwi w szczegółach, których jeszcze nie znamy. Na ten moment nie możemy też liczyć na powiązanie naszych wynagrodzeń z przeciętnym wynagrodzeniem lub z wynagrodzeniami sędziów.
Nie mniej jednak możemy powiedzieć, że wszystkie rozwiązania, które nam przedstawiono są bardziej korzystne od tych obecnie obowiązujących, a nowe przepisy mają za zadanie uporządkować zarówno faktyczną, jak i prawną sytuację pracowników sądów. Ustawa jest też tworzona zgodnie z zasadą, że sytuacja żadnego z obecnych pracowników nie może zostać pogorszona, a prawa nabyte odebrane.
Prace nad ustawą są na zaawansowanym etapie. Nasz związek już pisemnie zwróci się do Ministerstwa z kilkoma uwagami i wątpliwościami do wczorajszej prezentacji. Samo Ministerstwo wskazywało jeszcze na potrzebę dopracowania i dodatkowego przemyślenia paru kwestii, w tym przede wszystkim przepisów przejściowych, które stanowią największe wyzwanie. Gotowy, już całościowy projekt ustawy o pracownikach sądów powinniśmy poznać w przyszłym roku.
Przedstawione rozwiązania dotyczyły bardziej korzystnych niż obecne rozwiązań w zakresie dodatków stażowych, nagród jubileuszowych, dyżurów aresztowych, wynagrodzenia za nadgodziny, walki z wypaleniem zawodowym.
Ustawa zakłada również zmianę w zakresie stanowisk – zmniejszenie ich ilości, przy jednoczesnym zwiększeniu stopni zaszeregowania, a także przy ustaleniu takiego samego wynagrodzenia zasadniczego na tych samych stanowiskach i ich stopniach. Docelowo ustawa ma więc skończyć z nieuzasadnionymi nierównościami i ujednolicić wynagrodzenia w całym kraju.
Ustawa nie spowoduje, że z dnia na dzień będziemy dużo więcej zarabiać, a diabeł na pewno tkwi w szczegółach, których jeszcze nie znamy. Na ten moment nie możemy też liczyć na powiązanie naszych wynagrodzeń z przeciętnym wynagrodzeniem lub z wynagrodzeniami sędziów.
Nie mniej jednak możemy powiedzieć, że wszystkie rozwiązania, które nam przedstawiono są bardziej korzystne od tych obecnie obowiązujących, a nowe przepisy mają za zadanie uporządkować zarówno faktyczną, jak i prawną sytuację pracowników sądów. Ustawa jest też tworzona zgodnie z zasadą, że sytuacja żadnego z obecnych pracowników nie może zostać pogorszona, a prawa nabyte odebrane.
Prace nad ustawą są na zaawansowanym etapie. Nasz związek już pisemnie zwróci się do Ministerstwa z kilkoma uwagami i wątpliwościami do wczorajszej prezentacji. Samo Ministerstwo wskazywało jeszcze na potrzebę dopracowania i dodatkowego przemyślenia paru kwestii, w tym przede wszystkim przepisów przejściowych, które stanowią największe wyzwanie. Gotowy, już całościowy projekt ustawy o pracownikach sądów powinniśmy poznać w przyszłym roku.